Literature
Bestia
Pragnę oczu nie odrywać od twego uśmiechu
Kochać cię, czuć ciepło twoje w każdej godzinie
Całą noc słuchać serca rytmu, szumu wdechów
Objąć i nie puścić już nigdy, ni na chwilę
Powiedz, czego ci trzeba, zdradź wszystkie zachcianki
A ja dam tobie więcej, niż znieść jesteś w stanie
Chcę patrzeć, jak pękasz, rozbić cię na kawałki
By je zebrać, kłamiąc: "będzie dobrze, kochanie"
Pękasz, w duszę moją wpijając palce swoje
I pod palcami ogień iskrzy,